Dołączył: 04 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:25, 12 Gru 2017 Temat postu: vc |
|
|
|
wiedzieć, a nawet więcej, bełkocząc vacu warszawa oszalały, vacu warszawaby każde wypowiedziane słowo zwiększało
jego szanse na przeżycie.
manicure ursynów skończył, zostawiłam go siedzącego w aucie. Zastanawiałam się nad uwolnieniem go z
pasów i daniem realnej szansy na ucieczkę. Bądź co bądź obiecałam mu to. Nigdy wcześniej nie
łamałam raz danego słowa. Ale pomyślałam o dziewczynkach, które padły jego ofiarą, i
wyobraziłam sobie obietnice, vacu warszawaie musiał im składać, zapewnienia, że ich nie skrzywdzi, że
nigdy więcej tego nie zrobi. On nie dotrzymywał swoich obietnic. Czemu ja miałabym to zrobić?
Odeszłam, pozostawiając Victora Olsona, by wykrwawił się w lesie na śmierć.
KONFRONTACJA
Zatrzymałam się na stacji benzynowej i zadzwoniłam do Stonehaven. Przy pierwszych dwóch
próbach włączyła się automatyczna sekretarka. Za trzecim razem odebrał Nick. Był zaspany i
musiałam dwa razy powtórzyć, zanim pojął, że dzwonię spoza rezydencji. Nikt jeszcze nie
zorientował się, że mnie nie ma. Przekazałam mu konkretne instrukcje i kazałam je zapi
Post został pochwalony 0 razy |
|
|